W środowisku korporacyjnym zyskuje popularność nowy termin — vibe working. Oznacza on wykorzystanie generatywnej sztucznej inteligencji do wykonywania zadań biurowych bez głębszej znajomości branży.
W środowisku korporacyjnym zyskuje popularność nowy termin — vibe working. Oznacza on wykorzystanie generatywnej sztucznej inteligencji do wykonywania zadań biurowych bez głębszej znajomości branży.
Jak zauważa Business Insider, trend szybko wykracza poza branżę IT. Coraz więcej firm poszukuje pracowników na stanowiska takie jak Vibe Growth Manager czy nawet Chief Vibe Officer. We wrześniu Microsoft zaprezentował własną wersję funkcji vibe working w Excelu i Wordzie. Dzięki wbudowanym narzędziom agentowym użytkownicy mogą tworzyć dokumenty i arkusze bez głębokiej wiedzy technicznej, a AI pomaga edytować, doprecyzowywać i zadawać pytania w trakcie procesu.
Fenomen rozprzestrzenił się już na branżę treści. Serwisy wideo Mea i Sora uruchamiają kanały z wideo generowanymi przez AI, a ich twórców nazywa się vibe creators. Firmy używają tego terminu jako element marketingowy rebrandingu, starając się uczynić kulturę korporacyjną «lżejszą» i bliższą pokoleniom Y i Z. Niektóre marki przeprowadzają regularne vibe checks dla zespołów, a Smirnoff i Atlassian powołały nawet własnych dyrektorów ds. «vibe’u».
Eksperci ostrzegają jednak, że za modnym słowem kryją się realne zagrożenia. Dyrektor wykonawczy Centrum Efektywności Przemysłowej MIT, Ben Armstrong, zauważa, że «każdy ma swoje pojęcie dobrego vibe’u», co może prowadzić do zamieszania i rozmycia standardów zawodowych. Profesor Szkoły Biznesu Carnegie Mellon, Emily Desjeux, uważa, że vibe working upiększa pracę i może nie doceniać złożoności interakcji z AI: «Vibe bez wiedzy to iluzja łatwości».
Według badań Microsoftu, 71% pracodawców jest dziś gotowych zatrudnić pracowników z umiejętnościami pracy z AI, nawet jeśli mają mniejsze doświadczenie zawodowe. Jednocześnie tylko jedna trzecia firm zapewnia wewnętrzne szkolenia. Eksperci ostrzegają, że w obliczu deficytu kompetencji vibe working może przekształcić się z nowej formy produktywności w źródło chaotycznych i bezużytecznych rezultatów: od prezentacji po strategie marketingowe.